Firmy rodzinne to nie druga liga ani średnia klasa!
Opublikowane w 2003 roku wyniki badań przeprowadzonych przez
Ronalda Adersona i Davida Reeba pokazały firmy rodzinne w nowym świetle.
Podczas analizy indeksów giełdowych Standard&Poor amerykańscy naukowcy zauważyli,
że wiele z notowanych tam podmiotów to firmy rodzinne, co więcej, zanotowały
one wyższe wzrosty, niż inne przedsiębiorstwa. Przewaga była tym większa, im większy
wpływ na rozwój firmy mieli członkowie rodziny jej właścicieli.
„Jak się okazuje, jednym z największych strategicznych atutów przedsiębiorstwa
może być jego drzewo genealogiczne” podsumowuje magazyn gospodarczy
Businessweek. „Firmy, których założyciele, lub członkowie ich rodzin, zajmują
ważne stanowiska – czy to w kadrze zarządzającej, czy w samym zarządzie, w
radzie nadzorczej oraz/albo jako akcjonariusze – zajmują zdecydowanie
mocniejszą pozycję na rynku od zarządzanych przez managerów przedsiębiorstw
konkurencyjnych.”
Zaskakujące wyniki badań zainicjowały przeprowadzenie kolejnych.
Tygodnik Newsweek zlecił porównanie najważniejszych europejskich indeksów giełdowych
– rezultaty tych badań potwierdzały wnioski poprzednich. Analitycy niemieckiego
HypoVereinsbank ustalili natomiast roczny wzrost dla 50 największych
notowanych na giełdzie przedsiębiorstw rodzinnych na poziomie 16,3%, podczas
gdy najważniejszy niemiecki indeks akcji DAX odnotował wzrost rzędu 9,5%.
Tzw. „czynnik rodzinności” stał się synonimem sukcesu giełdowego oraz
impulsem mobilizującym banki do tworzenia specjalnych funduszy dedykowanych
inwestowaniu w notowane na giełdzie firmy rodzinne. Poza giełdą sytuacja wygląda
podobnie, co potwierdzają wskaźniki kapitałowe.
Największa firma świata Wal-Mart to firma rodzinna, podobnie jak
Volkswagen – największe przedsiębiorstwo przemysłowe Niemiec. Aż jedna trzecia
z pięciuset największych firm w Stanach Zjednoczonych to firmy rodzinne. Ich
odsetek w innych krajach zachodnich jest podobny, a w krajach rozwijających się
nawet wyższy. Prawie wszystkie większe przedsiębiorstwa Turcji znajdują się w
rodzinnych rękach, podobnie jak w Indiach, gdzie ogromną rolę odgrywają klany
rodzinne takie jak Tata, Mahindra, Mittal, czy Ambani.
Jest na razie zbyt wcześnie, by na podstawie przeprowadzonych badań
jednoznacznie wnioskować o ekonomicznej przewadze firm rodzinnych nad innymi
przedsiębiorstwami. Najwyższy czas natomiast zdementować jednak przekonanie o
ich biznesowej drugorzędności!
Autor
prof. Peter May
Właściciel
Family Business Consulting